sobota, 15 grudnia 2012

WYNIKI KONKURSU !!!





Witamy was wszystkich tu na AsiaEntertainment :) Dziś ogłosimy wyniki naszego pierwszego konkursu ! Na początek chciałyśmy podziękować wszystkim uczestnikom konkursu , wasze prace bardzo nam się podobały , te wypowiedzi na temat Azji były naprawdę wzruszające , jesteście po prostu wspaniali :)


Pytanie konkursowe brzmiało :  "Napiszcie nam co Was zaciekawiło w kulturze Azjatyckiej i dlaczego postanowiliście dowiedzieć się o niej więcej ?"





A zwyciężczynią naszego konkursu została 

. . .


               ******  - - : Miyako The Strange : - - ******

http://strawberry-neko.blogspot.com/



W kulturze azjatyckiej - w moim przypadku Japonii, zaciekawiły mnie zdjęcia znalezione w internecie
dobrych parę lat temu. Przedstawiały one Japonki zjarane na solarium, w białym makijażu z naklejkami na 
policzkach i tabunem rozczochranych, kolorowych włosów. Tak. Mam na myśli Yamanby :-).
Chcąc zagłębić się w temat, a mianowicie 'Po co u licha, sobie to zrobiły?' zaczęłam powoli dowiadywać się 
co to jest harajuku, cosplay, lolity, visual kei...Wpadłam też na termin 'gyaru', który totalnie mnie urzekł. 
Widząc zdjęcia przed i po, jestem w stanie stwierdzić, że Japonki to mistrzynie metamorfoz. Ten styl
pokazuje, że nawet jeśli jesteś brzydkim kaczątkiem, to zawsze możesz zamienić się w pięknego łabędzia. 
Dzięki Japonii, nigdy nie czułam się tak dobrze sama ze sobą! :-)



Miyako wysłała nam również przepięknego fanarta ^^ , ale niestety nie mogę wam go pokazać gdyż jest on na komputerze Zoey , która obecnie jest w Niemczech . Nie martwcie się jednak ponieważ już niedługo będziecie mogli ujrzeć wspaniałe dzieło Miyako :)

Więc kochana serdeczne gratulacje ^^ Jako zwyciężczyni wygrywasz pierwsze miejsce w naszym konkursie , bardzo Ci dziękujemy za udział ^^ Na Miyako czeka wspaniała nagroda od Asia Entertainment *brawa proszę ;) *


W naszym konkursie wzięły udział również inne osoby , które chciałyby nagrodzić drobnymi upominkami od Asia Entertainment , a oto ich wypowiedzi :


nyan.chan

Ohayo!
Zakochałam się w kraju Kwitnącej Wiśni, ponieważ jest to coś niespotykanego i wyjątkowego. Znajomi często mnie pytają ,, co ty widzisz w tych chińskich bajeczkach?! ". Odpowiadam i wtedy, że po pierwsze nie są to ,, Chińskie Bajeczki", a po drugie jest to moja pasja. Fascynuje mnie kultura Japonii, historia tego kraju, kuchnia orientalna oraz architektura. Czyjej uwagi by nie przyciągnęły emanujące kolorami bilbordy na temat soczku czy nowej kolekcji ubrań od jakiejś Japońskiej Projektantki? Chyba nikt by obok tego nie przeszedł obojętni ( przynajmniej ja nie ^ ^ ) Kraj ten jest kolorowy, pełen zabawy, wyjęty jak ze snu. Właśnie dla tego kocham ten kraj.




Martyna Zajączkowska

Dlaczego Azja? Hm... To jest naprawdę dobre pytanie. Jestem pewna, że każdy pisze, że ze względu na kulturę, ze względu na wspaniałą muzykę czy chociażby modę. Owszem. Wszystko to jest ważne i na pewno wpływa na to czy kocha się dany kraj czy chociażby, jak w tym wypadku, większą część kontynentu.
U mnie zaczęło się dość prosto. Kolega ojca kiedyś tam pokazał mi czym są anime. I się zaczęło - bezgraniczna miłość do Japonii, która tak naprawdę była raczej miłością do tych animowanych filmów i mang. Potem Korea. Oh, wtedy się działo. Ale jak zwykle, była to miłość do k-popu, do muzyki, nie do kraju, tak jak myślałam na samym początku.
Teraz, patrząc na to z pewnej odległości czasowej... Wiem czego do wtedy nie wiedziałam. Dostrzegam coś, co było tak naprawdę prawdziwym powodem mojego zainteresowania. To nie było anime, to nie była manga, to nie był k-pop. To są Ci wszyscy ludzie, którzy to tworzą. To co reprezentują sobą, co reprezentują swoją pracę. Tę niesamowitą wytrwałość, pracowitość i to, że dają z siebie więcej niż przeciętny Europejczyk. To dzięki nim zaczęłam wgłębiać się w kulturę poszczególnych krajów. Bo czymże jest kultura, bez ludzi, którzy ją stworzyli?






Victoria Kazimierczuk

Ponieważ Azja jako jedyna ma w sobie coś magicznego, innego.
Czy znajdziesz kraj w którym są takie dziwne rzeczy? Ja uważam że nie.
Ich różnorodność stylów jest na prawdę zniewalająca.
Sama podjęłam się bycia gyaru/ulzzang.
Ten kontynent ma w sobie pewną twórczość.
Jestem pod wrażeniem całej jego historii.
Wiktoria ^^





Dziewczyny !! napiszcie nam na HiAsiaEnt@gmail.com , adresy na , które mamy wysłać wasze nagrody :) Zostaną one wysłane 30,12,12 lub 02.01.13  gdyż wcześniej nie będziemy obecne , ale jak tylko wrócimy z poczty od razu do was napiszemy :) Jeszcze raz dziękujemy za wzięcie udziału w naszym konkursie !!! ^^


PANDA & ZOEY 

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Ulzzang !

Witam was wszystkich serdecznie !

Jeżeli interesujecie się tym co współcześnie dzieje się w kulturze azjatyckiej , a zwłaszcza w Korei czy Japonii to za pewne słyszeliście nie raz słowo ulzzang , dlatego więc dziś zajmiemy się właśnie tym ;)


Samo słowo ulzzang w języku Koreańskim oznacza "najlepsza twarz" , kiedyś używano tego terminu by zwracać się do dziewcząt walczących o tytuł "ulzzang" , czyli po prostu ta z najładniejszą twarzą. Z czasem jednak znaczenie używania tego słowa nieco się zmieniło , dziś ulzzang to swego rodzaju subkultura , która polega na odzwierciedleniu wyglądu ulzzang w jak najlepszy sposób , stąd tysiące zdjęć uroczych dziewczyn  na internecie , których wyglądem możemy się zachwycać. :)

Jak być ulzzang?


Jak każda subkultura , tu również musimy odnieść się do pewnych zasad w sprawie wyglądu


w ulzzang chodzi głównie o twarz , która powinna spełniać pewne kryteria : twarz w kształcie litery "V" , wąski nos i małe usta , które często są ułożone w charakterystyczny dziubek lecz nie zawsze.


Kolejnym ważnym elementem są oczy. Jak wcześniej wspomniałam o maleńkiej twarzy , to jeżeli chodzi o oczy to działa to w zupełnie przeciwną stronę ,czyli musza być duże :D Taki efekt modelki ulzzang osiągają dzięki soczewkom , sztucznym rzęsom i czarnemu eyelinerowi.


Jak dla mnie najciekawszym elementem są włosy , fryzury ulzzang to najczęściej długie włosy , które zdobi gęsta grzywka , mogą być falowane , proste , kręcone , klucz w tym by wyglądały uroczo i zdrowo.



Ulzzang ? to tylko dla Azjatek !


A nie prawda !
Coraz więcej dziewcząt , które nie są pochodzenia azjatyckiego , przyłącza się do społeczeństwa "pięknych twarzy" , i wyglądają równie cudnie jak ich azjatyckie koleżanki.


A co z Panami ?!

Jeżeli zastanawiacie się czy Azjaci też biorą udział w cykaniu uroczych fotek to odpowiedź brzmi , tak! Nie sądzę by to przeszło z chłopakami innego pochodzenia etnicznego , ale  w Azji jest to zupełnie normalne i . . . czy oni nie wyglądają wprost cudownie ^^ !!!




Mam nadzieję ,że spodobał wam się ulzzang ^^ , ponieważ ja uważam ,że ten styl jest piękny i delikatny , choć chyba sama nie dałabym rady zrobić się na tak piękną ulzzang .

Na koniec chciałam jeszcze przypomnieć o konkursie , którego termin trwa do 12.12.12 !!!
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej piszcie w komentarzach lub na hiAsiaEnt@gmail.com .
Na koniec podzielę się z wami kilkoma fantastycznymi zdjęciami w stylu ulzzang :) 
Trzymajcie się kochani ! 

-PANDA

























środa, 5 grudnia 2012

Street Snaps

Witajcie kochani dzisiejszy post poświecimy Street Snaps czyli modzie jak panuje w Azji zimą. Wiec co wy myślicie o długich swetrach , leginsach i tzw. saszkach czy nie są  idealne na zimę? 
Chciałam wam pokazać parę kreacji, które zainteresowały mnie na ulicach Azji:)

I
Jak wam się podoba to zestawienie ? Mi osobiście najbardziej podoba się ten śliczny płaszczyk. Wszystko bardzo ciekawie się komponuje. 

II
Niby zwyczajny strój na miasto a jednak ma coś w sobie:) Kolejny rewelacyjny płaszcz XoX

III
Zakochałam się w tym błękitnym szaliku, bardzo lubię takie wełniane szaliczki są urocze:)
IV

Ta kreacja jest bardzo prosta, ale mi się podoba na sportowo, komfortowo a za razem elegancko:)
V
Na koniec mam dla was standardowe kocie wzory zawsze popularne w Azji. Kto nie lubi kocich uszek są bardzo kawaii :) Jeśli ktoś woli bardziej ekstrawaganckie kolekcje zimowe w stylu Azjatyckim to proponuje taki płaszczyk:)
Mam nadzieje, że post was zainspirował jeśli chodzi o zimową kolekcje :) Napiszcie nam która kreacja podoba wam się najbardziej. Jeśli macie jakieś pytania piszcie do nas. Kochani chciałam wam przypomnieć, że 12.12.12 zostaną ogłoszone wyniki konkursu. Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie, zostało jeszcze trochę czasu:)
http://www.youtube.com/watch?v=yLFUhqxFkFA
http://www.facebook.com/pages/AsiaEntertainment/512721222074077


ZOEY

czwartek, 29 listopada 2012

Namie Amuro

Witajcie kochani dzisiaj krótki wpis na temat  Namie Amuro japońskiej piosenkarce muzyki pop:)
ur. 20 września 1977) – japońska gwiazda muzyki pop z Okinawy. Jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Japonii z 29 mln sprzedanych płyt. Namie Amuro debiutowała w zespole Super Monkey's. W 1996 r. rozpoczęła karierę jako solowa piosenkarka. Przez prasę japońską Amuro nazywana jest Queen of J-pop (Królowa J-popu)

Namie Amuro urodziła się w Naha, Okinawa, Japonia. Gdy była mała jej rodzice rozwiedli się. Namie jest ostatnim dzieckiem sprzed rozwodu rodziców. W wieku 12 lat Amuro została dostrzeżona przez Masayuki Makino – dyrektora Okinawa Actors' School. Jej dziecięcym marzeniem było zostanie stewardesą, jednak rozpoczęła karierę muzyczną. Gdy miała 14 lat trafiła do zespołu Super Monkey's wraz z Minako Ameku, Nanako Takushi, Hisako Arakaki i Anna Makino. 15 września 1992 wytwórnia EMI Music Japan wydała debiutancki singel grupy – Koi no Cute Beat / Mister USA (przez pięć tygodni trwania rankingu Oricon sprzedano 36 610 kopii płyty). Rok po wydaniu singla Namie Amuro wraz z zespołem przeniosła się do Tokio.
Mam nadzieje, że post was zainteresował, jeśli macie jakieś pytania to piszcie do nas. Czekamy na wasze propozycie na posty :)Pozdrawiam:)




Zoey

Wyniki konkursu 12.12.12!!!

poniedziałek, 26 listopada 2012

Korean drama !


Czy lubicie koreańskie seriale ? Mam nadzieję , że tak! Dzisiejszy post poświęcimy chyba mojej ulubionej koreańskiej dramie. Jeżeli jesteście fanami koreańskiej telewizji , a jeszcze nie mieliście okazji obejrzeć tego serialu , to serdecznie zapraszam do obejrzenia , a na początek parę słów o dramie :                                          




BIG

Opowieść zaczyna się od sceny młodej Gil DaRan (głównej bohaterki) , która dostarcza bukiet kwiatów na ślub dla panny młodej , która potem okazuje się być koleżanką DaRan  i w tym momencie nasza bohaterka dowiaduje się , że nie została zaproszona na ślub. Zirytowana tym faktem postanawia zjeść samotnie obiad w weselnej restauracji gdy nagle dostaje telefon z informacją ,że przyniosła nie ten bukiet na ślub. W nadziei ,że uda jej się odzyskać kwiaty , podbiega do panny młodej , która właśnie rzuca wiązankę za siebie. DaRan desperacko próbuje złapać bukiet kiedy potyka się o pewnego przystojnego mężczyznę o imieniu Seo YoonJae.  W wyniku potknięcia się o przystojnego pana , DaRan zalicza nieprzyjemny spadek ze schodów i ląduje w szpitalu , gdzie jak się okazuje , pracuje jako lekarz YoonJae. Kobieta zakochuje się w lekarzu i planują wziąć ślub.


Narzeczony DaRan , podczas wypadku samochodowego zamienia się ciałami z nastoletnim Kang KyunJoonem , nowym uczniem Gil DaRan ( Która już nie dostarcza kwiatów , ale jest nauczycielką). DaRan poznaje KyunJoona po wyjściu z autobusu , kobieta niechcący zabiera jego parasol . Na początku relacje między tą dwójką nie są zbyt dobre. Młodzieniec jest strasznie pyskaty co irytuje starszą od niego kobietę. Jednak jako nauczycielka postanawia się wziąć za nieładne zachowanie chłopca. Pewnego dnia chłopak zabiera swoją nauczycielkę na przejażdżkę motorem , oboje wysiadają w dość dalekim od miasta  miejscu , a po czasie znów popadają w kłótnie przez tak różne od siebie charaktery ,że młody postanawia zostawić DaRan samą w odludnionym miejscu.


Do wypadku doszło kiedy KyunJoon zostawił swoją nauczycielkę i cały w nerwach pojechał sam , nagle nie przestał przywiązywać uwagę do tego co było na drodze i zobaczywszy jadący na niego samochód prowadzony przez Seo Yoonjae , nastolatek skręca na bok by uniknąć zderzenia , a  mężczyzna w samochodzie robi to samo. Oboje wpadają poza barierki do wody . W wodzie lekarz , który właśnie wydostał się z tonącego auta płynie na pomoc nieprzytomnemu młodzieńcowi i w momencie gdy ich ręce się łączą  ,  dusze zamieniają się ciałami.


Oczywiście potem w szpitalu , DaRan o wszystkim się dowiaduje , ale jak ma teraz żyć z młodzieńcem uwięzionym w ciele jej przyszłego męża? Czy może zakocha się w młodszym od siebie nastolatku i zapomni o SeoYoonJae?




No i co wy na to? Czy przekonałam was do obejrzenia tej niesamowitej dramy? Nawet jeśli nie to i tak proponuję dać temu serialowi szansę bo takiej historii nie znajdziecie w "M jak miłość" ;)

-PANDA


piątek, 16 listopada 2012

KONKURS!!!

Witajcie kochani dzisiejszy post poświęcimy KONKURSOWI!
Postanowiłyśmy zorganizować konkurs dla naszych czytelników. Wszyscy tutaj tak jak my interesujecie się Azją , ale my chcemy wiedzieć ...dlaczego?  Napiszcie nam co was zaciekwaiło w kulturze Azjatyckiej i   dlaczego postanowiliście dowiedzieć się o niej więcej? Wyślijcie  nam na HiAsiaEnt@gmail.com wasze odpowiedzi ! Wypowiedź może zawierać maksymalnie 120 słów , popiszcie się swoją kreatywnością ! Możecie również wzbogacić swoją wypowiedź fanartem , a my na pewno to docenimy ! Więc bierzcie się za pisanie , ponieważ na zwycięzcę czekają urocze , azjatyckie nagrody !!!  Napiszcie w komentarzach czy przyłączacie się do konkursu ! :)  Pozdrawiamy wszystkich , i zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie !!!!


                                                                                                     -ZOEY & PANDA
Konkurs trwa do 12.12.12:)!!!!!

                      

wtorek, 13 listopada 2012

Dollfie!

Konnichiwa kochani tu Zoey! Na początku mojego postu jeszcze raz chciałam serdecznie przeprosić za brak piątkowego wpisu, w raz z Pandą postaramy się to wam wynagrodzić:)
Dzisiejszy wpis poświęcimy Dollfie, czyli niepowtarzalnie ślicznym, drogim i bardzo trudno dostępny laleczką wpros z Japonii:) Każda ma imię nadane przez swojego właściciela, czy nie uważacie , że taka laleczka ma część duszy człowieka który ja zrobił ,nosi w sobie coś magicznego :)



W kulturze Japonii lalka nie jest zabawką zarezerwowaną dla dziewczynek. Jest rzeczą związaną głęboko z tradycją, mającą nawet swoje własne świata i festiwale. We współczesnej Japonii lalki jeszcze bardziej niż dawniej staja się przedmiotem zachwytu i fascynacji obojga płci, a także, bardzo często ludzi dorosłych. Lalki kolekcjonerskie, produkowane z założenia nie dla dzieci to żadna nowość. Już od dawna firmy takie jak Matell, Tonner i Fashion Royality produkują lalki, których odbiorcą jest osoba dorosła, majętna i przede wszystkim taka, która nie zamierza się nimi bawić. Jednak w Japonii fascynacja i kolekcjonerstwo lelek przechodzi pojecie przeciętnego Europejczyka.





Dollfie mają ruchome stawy,  alabastrową cerę, szklane bądź akrylowe oczy ,największe mają około 70 cm wysokości. Właściciel Dollfie nadaje imię, kupuje ubrania, robi makijaż oraz przedstawia historie związane ze swoją laleczką w internecie. Ceny zaczynają się do 2 tys. zł, a kończą na 800 dolarach.



Dollfie łaczą się szcególnie z kulturą Japonii, choćby ze świętem Hina-Matsuri oraz Festiwalu Lalek (postaram się o nich napisać:).

Najlepiej oczywiście udać się na Doll Party, które odbywają się w Japonii, USA i Korei żeby kupić lalkę, a jak nie będziecie mieli takiej możliwości polecam poniżej kilka stron gdzie można kupić Dollfie:
http://www.villemoart.com/
http://www.bjdoll.pl/4554_lalki
http://stores.ebay.pl/Dollfie-World-Company

Kochani mam nadzieje, że post was zainteresował, jeśli macie jakieś pytania piszcie:) Chciałam was jeszcze powiadomić, że zbliża się KONKURS!!! Mam ogromną nadzieje, że zechcecie wziąść w nim udziałm, będą świetne nagrody np. mangi czy zozmaite gadżety azjatyckie :) Zachęcam do konkursu, szczególy będą w najbliższy piątek, ślecie naszego https://www.facebook.com/#!/pages/AsiaEntertainment/512721222074077 
                                                                                                                         Kochajaca Zoey
                                                                                                                              Sayonara


poniedziałek, 12 listopada 2012

Azjatyckie kosmetyki !

CIEKAWE AZJATYCKIE KOSMETYKI
Które mogą wam się spodobać ;)

Witam wszystkich  czytających tego posta ! Na początku zanim przejdziemy do rzeczy Zoey i Ja chciałyśmy przeprosić za to ,że w weekend nie dodałyśmy nic na bloga , ale mamy nadzieję , że się nie gniewacie , miałyśmy sporo na głowie więc napisanie notki było wręcz nie możliwe.
Dziś przedstawię wam 5 produktów kosmetycznych rodem z Azji. Każda z nas uwielbia kosmetyki , pielęgnacja skóry i piękny wygląd są dla nas bardzo ważne. W Azji producenci kosmetyków doskonale znają nasze potrzeby , wiedzą czego kobieta pragnie i dają nam dużo , dużo więcej. Przedstawiam wam 5 azjatyckich kosmetyków , które być może przypadną wam do gustu :)

ETUDE HOUSE precious mineral BB cream
Pierwszy produkt jaki chciałam wam zaprezentować to krem BB od Etude House. Za pewne każda z was wie co to jest krem BB więc nie będę iść w szczegóły , ale za to powiem coś więcej o tym konkretnym BBcream. Kiedyś dostałam próbkę tego kremu i muszę osobiście przyznać ,że efekt po nałożeniu na twarz jest zadowalający . Idealnie zakrywa niedoskonałości , a oprócz tego jest lekki i łatwo się rozprowadza. Jak każdy krem BB świetnie  pokrywa się z naturalnym kolorem skóry , choć słyszałam ,że nie wszyscy doświadczyli takiego efektu używając tego produktu. Polecam , przed kupieniem kremu najpierw zamówić sobie próbkę by zobaczyć jak skóra reaguje na krem i czy rzeczywiście nam odpowiada , można to zrobić na allegro ,ale podejrzewam ,że na innych stronach z azjatyckimi kosmetykami taka możliwość też będzie dostępna.


IFIONA color control cream (CC)
Wszystkie z nas wiedzą co to jest krem BB , ok , ale czy słyszałyście kiedykolwiek o czymś takim jak krem CC? Krótko mówiąc jest to ulepszona wersja kremu BB. Skrót CC oznacz color control czyli kontrola koloru , produkt zawiera więcej właściwości kryjących , odżywia, nawilża i wygładza skórę . Krem również przeciwdziała powstawaniu zmarszczek. Zawiera mineralne filtry , które nie podrażniają nawet delikatnej skóry więc dziewczęta z wrażliwą cera nie mają się czego obawiać. Krem CC który ja wybrałam dla was pochodzi od marki iFiona . Mikstura zawiera różne ekstrakty roślinne dzięki którym uporamy się z problemami związanymi z kolorytem skóry takie jak plamy pigmentacyjne matowa lub przesuszona skóra , powiększone pory czy nawet nadwrażliwa cera. Jak same wiecie azjatyckie kosmetyki potrafią być bardzo drogie więc tak jak przy kremach BB najpierw polecam użycie próbek by zobaczyć czy w ogóle warto jest kupować taki krem na dłuższą metę , sama jestem ciekawa jakie ten krem potrafi zdziałać cuda :)


SKIN FOOD Black Egg Pore Foundation
Co uwielbiam w produktach SkinFood to to ,że wszystkie ich kosmetyki mają takie cudowne nazwy ^^ tylko proszę nie zapominać ,że kolejny kosmetyk na mojej liście to nie jedzenie tylko podkład. Wyjątkowość tego produktu polega na tym ,że ma ono konsystencję musu ,który natychmiastowo stapia się ze skórą po nałożeniu na twarz. Samo opakowanie jest bardzo wyjątkowe. Jak widać na obrazku obok , zestaw znajduje się w kapsułce przypominającej jajko , a w środku znajdziemy podkład i do tego mały pędzelek. Nie wiem jak wy , ale mnie już podoba się od samego patrzenia ! Jednak nie można oceniać książki po okładce , a może któraś z was już wcześniej spotkała się z tym produktem? Jeżeli tak to piszcie , chcę wiedzieć jak efekty :3.

HERA UV Mist cushion SPF50
Mist cushion dosłownie oznacza poduszeczka mgły , ale dlaczego ktoś miałby tak dziwnie nazywać puder? Tak się składa ,że ta nazwa idealnie pasuje do tego produktu , ponieważ ten luksusowy puder znajduje się w postaci nasączonej podkładem gąbeczki , która przypomina poduszkę. Produkt zawiera : podkład , krem nawilżający, filtr przeciw słoneczny oraz rozświetlacz ,  dzięki któremu nasza cera nabywa blasku i rozświetlenia . Puder również chwali się za jego efekt schładzający . Muszę przyznać ,że cały opis takiego pudru pozytywnie nastawia mnie do jego zakupu. Najbardziej podoba mi się w nim to ,że ma mocny filtr przeciwsłoneczny (SPF50+/PA+++), oraz jego właściwości nawilżające tez wydają się być godne podziwu. Może kiedyś skuszę się na zakup tego produktu , ale przyznam ,że cena troszeczkę odstrasza .


SKIN FOOD Grape Seed Oil Cleaning Cream

Po ciężkim dniu bycia kobietą , przychodzi czas kiedy trzeba zmyć ten cały makijaż i dać skórze odpocząć , oznacz to czas na demakijaż. Ostatnim produktem jaki bym chciała wam zaprezentować jest krem do demakijażu firmy SkinFood. Krem zawiera wyciąg z gruszki i portulaki , dzięki olejkowi z pestek winogron krem może wniknąć w najgłębsze warstwy naszej cery i dokładnie ją oczyścić idealnie nadaje się jeżeli mamy skore z tak zwanymi "zapchanymi" porami. Końcowy efekt jest taki ,że krem pozostawia skórę gładką i nawilżoną. Cena produktu krąży gdzieś wokół 90 zł. , ale czy warto wydawać tyle na krem do demakijażu? Myślę ,że nie zaszkodzi spróbować , portfel nam trochę schudnie , ale odpłaci się to nam gładką i czystą cerą bez zanieczyszczeń. 

                                       Strony na których możecie zamówić te produkty :
http://pinkmelon.pl/
http://asianstore.pl/
http://www.myasia.pl/




I tak kończymy poniedziałkowe posty z Pandą , mam nadzieję ,że podobało wam się , chcę również wiedzieć co wy myślicie o tych kosmetykach? Czy znacie inne produkty azjatyckie , które mogłabym opisać w najbliższym czasie? Może już wypróbowaliście jeden z azjatyckich owoców kosmetyki , jak tak to piszcie nam czy jesteście zadowolone !
Czekam na wasze komentarze i sugestie :) Powiedzcie też czy podobają się wam takie posty ? Ponieważ Zoey i Ja uważamy to za naprawdę dobry pomysł , możemy pisać o produktach azjatyckich w takich kategoriach jakich tylko chcecie : magi , anime , muzyka , moda! Po prost dajcie nam temat a my postaramy się dać z siebie wszystko by napisać jak najlepszego posta ;)

-PANDA




                   UWAGA KONKURS SIĘ ZBLIŻA!!!!!


Niedługo planujemy zorganizować konkurs na blogu . Do wygrania wspaniałe i urocze nagrody związane z Azją! Więcej szczegółów znajdziecie na naszym facebooku :
http://www.facebook.com/pages/AsiaEntertainment/512721222074077?ref=ts&fref=ts
Sprawdzajcie codziennie by dowiedzieć się co z konkursem !
감사합니다 !








wtorek, 6 listopada 2012

Maid Café


Ohayo gozaimasu kochani dzisiejszy wpis poświęcimy Maid Cafe, czyli krótko mówiąc kawiarnie w których przeważnie kelnerkami są urocze lolity.  W Japonii na każdym kroku można spotkać takie kawiarnie. Głównie odwiedzane są przez  turystów z całego świata i japońskich mężczyzn . Kelnerki przykuwają uwagę swoim strojem i zachowaniem. Są pożądane przez mężczyzn i turystów.  Strój lolity pozwala zatrzymać się na pewnym etapie w życiu, czyli malej uroczej dziewczynki. Dzięki takiemu ubraniu można zachować część dzieciństwa:)


W takiej kawiarni każdy gość jest traktowany jak Król. Kelnerki zwracają się z ogromnym szacunkiem do klientów i starają się zrobić wszytko aby niczego nie zabrakło. W Japonii w Maid Cafe lolity używają zwrotu (Goshujin sama)- wielmożny panie. Traktują swoją prace i klientów bardzo poważnie:)



W Maid Cafe są podawane przeróżne desery o wielu detalach. Kosztują japonki wiele pracy i talentu. To takie drobiazgowe dania, ja bym nie dała rady przygotować takiego cudeńka :P, ale liczę na waszą wytrwałość może wy coś przygotujecie:)



Mam dla was jeszcze słynny japoński omlet ryżowy, jest bardzo popularny w śród japończyków i turystów. W Maid Cafe jest poddawany w specjalny sposób, klient może sobie zażyczyć napis lub rysunek na omleciku np. LOVE,KAWAII itp. :)Sama spróbuje go w domu przygotować-_-

 Maid cafe są także przedstawienia w których biorą udział oczywiście lolity, śpiewają, tańczą i sprawiają ogromna radochę gościom. Na pamiątkę można zrobić sobie zdjęcie z lolitą,chcę takie zdjęcie T.T

Na dzisiaj to koniec mam nadzieje że post was zainteresował. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie mam dla was jeszcze parę propozycji co do Maid Cafe. Ciekawi was jak wygląda prawdziwa Maid Cafe zapraszam do obejrzenia mojej ukochanej reporterki Martyny Wojciechowskiej w Tokyo :http://tvnplayer.pl/programy-online/kobieta-na-krancu-swiata-odcinki,87/odcinek-8,ksiezniczka-z-tokio---japonia-cz2,S02E08,1609.html


Lub mojego ukochanego anime Kaichou wa Maid-sama! jest rewelacyjne:)A jeśli interesują was stroje lolit są dostępne na stronie : http://yatta.pl/ Arigato gozaimasu za odwiedzanie bloga jestem bardzo szczęśliwa gdy widzę, że mamy nowych obserwatorów jeszcze raz dziękuje wam,że nas wspieracie pozdrowienia:)

                                               ZOEY